Palm Springs

No i jestesmy w Palm Springs. Nie planowalismy tej wizyty ale jako ze bylo po drodze to grzechem byloby nie sprawdzic dlaczego jest to ulubiony kurort bogatych mieszkancow Los Angeles. Jestesmy caly czas na pustynii i jakos nie wygladalo aby mialo to sie zmienic w okolicach Palm SprIngs. Pojawily sie natomiast wysokie palmy i to rowniutko posadzone. Stawiamy ze sa to plantacje daktyli.

Plantacje daktyli ?

O tym ze Palm Springs jest kurortem przekonalismy sie dosyc szybko szukajac tam noclegu bo sie okazalo ze doliczaja 25 usd jako oplate klimatyczna. Zanocowalismy zatem w Indio i nie widzimy zadnej roznicy w klimacie 😀 Jako ze nie wiedzielismy nic o samym Palm Spings zaufalismy googlowi i skierowalismy swoje kroki do atrakcji wskazanej jako numer 1 czyli kolejki gorskiej na szczyt Mt. San Jacinto.

Dojazd do stacji dolnej kolejki Palm Springs Aerial Tramway


Palm Springs Aerial Tramway to najwieksza obrotowa kolejka linowa na swiecie. Mielismy nadzieje ze bedzie sie obracać kolejka…ale obracała sie jedynie podłoga w tej kolejce. Dzieki temu kazdy pasażer stojacy przy szybie byl w kazdym miejscu tej kolejki dokladnie dwa razy bo tyle obrotow robi kolejka wjezdzajac na szczyt gory. Wadą tego rozwiazania jest natomiast to, ze niektorzy opieraja sie o poręcz na scianie tej kolejki i w konsekwencji ich rece zaczynaja ”pchac sie” na stojacego sasiada. Co ciekawe to nachalne przytulenie odczuwa tylko sasiad, „opierajacemu sie” wydaje sie ze wszystko jest w porzadku.

Kolejka pokonuje trase 4 km i zabiera nas 2000 m w góre co oznacza ze temperatura bedzie tam nizsza o 12 stopni (Cofamy sie zatem i zabieramy kurtki – jak sie okazalo byly potrzebne ale jedynie w samej kolejce). Dla porownania kolejka na Kasprowy Wierch pokonuje 1000m przewyzszenia wiec ta pokonuje dwukrotnie wiecej i robi to w 11 minut. Z kolejki mozna przyjrzec sie klifowi kanionu Chino oraz podziwiac krajobraz lezacej w dole pustyni Sanora. Krajobraz pustyni i lezacych w dole miast bedzie mozna obejrzec jeszcze kilka razy gdy juz bedac na szczycie podazycie trasą Desert View trails. Z klifow mozna poogladac dokladniej nie tylko Palm Springs ale tez kilka sasiednich miasteczek oraz slone jezioro, a przy okazji spojrzec na lezacy na przeciwko w oddali Joshua Park ( ktory planujemy odwiedzic dnia nastepnego). W samym pasie gor San Jacinto Montains jest 50 mil tras trekkingowych ale by na nie wejsc trzeba uzyskac pozwolenie u rangera. A potem je zwrocic gdy sie przejdzie szlak ( wiec jest chyba na papierze 😀).

Co poza tym ciekawego w Palm Springs ? No podobno maja tu swoje domy lub lubia tu wypoczywac gwiazdy z Holywood lub znane osoby takie jak np.Barack Obama ( on to pewnie jako fan golfa bo jest tu podobno 80 pol golfowych ?!, na pustyni !…ciekawe ile kosztuje ich nawodnienie!!!). Zadnej gwiazdy tutaj nie znamy wiec nie potwierdzamy 😀 Widzielismy natomiast gwiazdy wybrukowane na chodniku na jednej w glownych ulic Palm Springs. Cos jak Aleja Gwiazd w Los Angeles tyle ze chyba troche mniej znanych gwiazd bo my ich nie znalismy 😊 Podobno jest tu rowniez zaglebie modernistycznej architektury i w lutym odbywa sie jakis festival, na ktorym mozna obejrzec domy czy hotele, ktore sa glownym przedstawicielem tego nurtu tutaj. A glowne centrum Palm Springs wyglada tak:

No i jaka jest tajemnica popularnosci Palm Springs ? Chyba taka ze klimat tutaj w zimie jest cieplejszy niz w LA (bo w zimie podobno pada w LA) a same miasteczko ma troche klimat nadmorskiej miejscowosci. Aaa… i podobno 45% tutejszych mieszkancow jest z klubu LGBTQ+ a same miasto bardzo wspiera te mniejszosci. Czyzby to bylo wabikiem dla Holywood ?😀

Ps. No i w Palm Spring mieszkała kiedyś Marylin Monroe a Elvis Presley spedzil tu miesiac miodowy.

ps2. Przy Palm Springs znajduje się ogromne pole wiatraków. Ich ilosc i momentami symetryczne ułozenie robi super wrazenie. Az chciałoby sie stanąc na autostradzie i powpatrywać w ten obrazek dłużej…