Dolina świątyń w Agrigento i Schody Tureckie

Dolina świątyń w Agrigento to numer 1 na liście wszystkich turystów zwiedzających Sycylię. To dosyć duży obszar skolonizowany w starozytnosci przez Greków (glownie pochodzacych z Krety i Rodos) około 600 lat p.n.e i nazywanego wowczas Akragas. Znajduje sie tu jedna z najlepiej zachowanych na świecie swiatyn greckich – Swiatynia Zgody. Kluczem do jej przetrwania w tak dobrym stanie (czytaj: wszystkie kolumny i fasady sa oryginalne) bylo przeksztalcenie jej na kosciół chrzescijanski.

Kolejna swiatynia (Junony) zachowala juz jedynie jeden rzad kolumn. Z planów architektonicznych wyglada ze ktos tu od kogoś sciągał. Podobnie jak swiatynia Zgody posiadała 6 kolumn w krotszym boku i 13 w dluzszym.

Najstarszą swiatynią w tym kompleksie jest swiatynia Herkulesa  z ktorej ostała sie ino jedna kolumienka. Podobno reszta runela w trakcie trzęsienia ziemi. Aby urozmaicic jej wizerunek zrekonstruowano jeden rzad kolumn tej swiatyni.

Do najciekawszych i prawdopodobnie najwiekszych swiatyn w tamtych czasach nalezała swiatynia Zeusa. Tutaj architekci greccy wykazali sie duzym rozmachem i oprocz wielkich rozmiarów samej swiatyni jej dach byl wspierany przez gigantyczne kolumny i  8- metrowych atlantów. Trzech takich poskładanych atlantów lezy obok swiatyni do dzis.

Najbardziej znaną i obfotografowywaną ruiną jest natomiast swiatynia Dioskurów czyli bliźniaków Kastora i Polluksa. Z całej swiatyni udało sie zrekonstruować jedynie jeden narożnik i to wlasnie on jest wykorzystywany jako symbol całej doliny.

Oprocz ruin swiatyn znajduja sie tu rowniez ruiny oltarzy, nekropolie rzymskie oraz fundamenty domostw rzymskich. Dodatkowo mozna wejsc do ogrodow i pospacerowac pomiedzy owocujacymi pomaranczami, mandarynkami, cytrynami, pomelo, granatami, kaki,  etc.. Podobno bylo tam 30 roznych drzewek owocowych ale i tak najbardziej w oczy rzucały sie cytrusy …no moze poza jablkami,  ktore mialy skorke wlochata jak brzoskwinie.

Z ciekawostek przyrodniczych mozna tam rowniez sobie zaadoptować koze rasy Girgentana (to endemiczna rasa koz pochodzacych z Agrigento zagrozonych wyginieciem). Charakterystycznym dla tej rasy jest biale umaszczenie i  dlugie, wygiete rogi. Po wybiegu chodziły sobie 4 kózki wiec fundacja poszukuje kolejnych sponsorów aby odtworzyc gatunek tych kóz na jego ojczystym terenie.

Niedaleko Agrigento mozna podziwiac zaskakujacy kawalek wybrzeza morskiego zwanego Schodami Tureckimi. Zostalo ono pokryte osadem wapiennym i w sloncu zaskakuje czystą bielą. Niektorzy tlumacza ta turecka nazwe skojarzeniem z tureckim pamukkale (tez tworza je osady wapienne) ale nazwa pochodzi od tureckich piratow ktorzy przyplywali na to wybrzeze by sie tutaj schronic. A dlaczego schody to nie trzeba długo tłumaczyć.

Agrigento leży nieopodal nadmorskiej miejscowosci San Leone gdzie postanowiliśmy sie zatrzymać na nocleg. Polecamy apartament L’Approdo jezeli chcecie przenocować w komfortowanych warunkach, zjeść królewskie śniadanie (typu europejskiego oraz włoskiego) jak i i mieć plaże na wyciągnięcie ręki. A jeżeli chcecie dodatkowo otrzymać bonus 60zł  do booking.com to zarezerwujcie ten apartament poprzez ten link i wyszukacje po prostu  L’Approdo San Leone

https://www.booking.com/s/13_6/e6fed113