Archiwum dnia: 15 września 2024

Nagasaki

Nagasaki głównie jest znane z tego, że wybuchła tutaj druga bomba atomowa. Najczęściej odwiedzanym miejscem (głównie przez wycieczki szkolne) jest tzw hipocentrum nad którym dokładnie tyle że 500 metrów wyżej nastąpiła eksplozja bomby. W tym miejscu postawiony jest czarny słup. Natomiast przeniesiono tutaj również ocalały po wybuchu filar katedry katolickiej z postacią św. Franciszka Ksawerego na szczycie. Ta katedra była jak na tamte czasy największą świątynią katolicką w Azji. Zresztą do tej pory Nagasaki i ta część wyspy to kolebka chrześcijaństwa w Japonii. To w tym mieście św. Maksymilian Kolbe założył klasztor Niepokalań i ponieważ zbudował go za wzgórzem jako nieliczny ocalał po wybuchu bomby atomowej. Klasztor funkcjonuje tutaj do dziś.

Hipocentrum – czarny słup i kawałek katedry

Niedaleko hipocentrum znajduje się park pokoju z licznymi pomnikami upamiętniającymi to wydarzenie. Znajduje się tutaj również dzwon, który dzwoni dokładnie o 11:02 w każdą miesięcznicę wybuchu bomby, okresie 06-09 września każdego roku oraz 21 września w światowy dzień pokoju.

Nagasaki nie ma typowego centrum. Trochę domów handlowych, trochę sklepików w uliczkach. Za starówkę robi tutaj deptak przy kanale rzeki, na której znajduje się kilkanaście kamiennych mostów. To te mosty i wybrukowane z kamienia nabrzeża kanałów jako jedyne ocalały z wybuchu bomby. Jeden z tych mostów o charakterystycznym kształcie okularów jest podobno najstarszym kamiennym mostem w Japonii.

Najstarszy most kamienny w Japonii

Nagasaki jest miastem portowym i dużo zyskuje po zmroku. Można wjechać tutaj kolejka linową na pobliska gore i zobaczyć stamtąd cale wybrzeże portowe. To podobno jest jeden z 3 najładniejszych widoków nocnych na świecie 😀

Widać że powoli Nagasaki zaczyna aspirować z prowincjonalnego miasteczka do jednego z ważnych miast w Japonii. Sam fakt że zaprojektowali i zamówili własną linię Shinkansena żeby mieć szybkie połączenie z wyspą Honsiu mówi sam za siebie. Możemy to również wnioskować po wymianie taboru tramwajowego. Jeżdżą tutaj takie stare modele tramwajów ale pojawiają się już pierwsze nowoczesne modele. A że nie ma co tutaj architektonicznie chronić to życzymy Nagasaki aby stało się jeszcze bardziej nowoczesnym i przyjaznym do życia miastem bo piękne otoczenie wśród gór już mają.

I na koniec kilka słów o hostelu, w którym tutaj śpimy. Po pierwsze mamy po raz pierwszy pokój w stylu japońskim czyli podłoga wyłożona tatami, spanko na podłodze na materacu futonie , niski stolik i tyle. Tak właśnie minimalistycznie wyglądały pokoje w starych, tradycyjnych zajazdach japońskich czyli ryokanach. Po drugie ten hostel jest supernowoczesny i chyba całkiem nowy. Takiego wykończenia w drewnie nie powstydziłby się u nas żaden porządny hotel n gwiazdkowy. W dodatku wyposażenie łazienki przebija wszystkie dotychczasowe hotele w których mieszkaliśmy. To że jest washlet (taki wucet tylko że z podgrzewaną deską i od razu myjący tyłek 🙂 to standard. Ale mamy tutaj oprócz standardowych kosmetyków do kąpieli również mniej standardowe przybory toaletowe jak golarki jednorazowe, waciki, patyczki do uszu, szczoteczki z pastą. Hitem dla mnie jest prostownica, która sobie wisi obok suszarki. No i tylko wspomnę na koniec ciekawostkę że hostel sam warzy piwo ( bardzo dobre) i serwuje je na dole w swoim małym barze. No oceniam hostel na bookingu po raz pierwszy na 10 😁

ps. W Japonii generalnie nie używają dużych ilości cukru, nawet markowe napoje gazowane są mniej słodkie niż w innych krajach. Można więc śmiało kupować słodycze – są idealnie mało słodkie 🙂 A to jeden z naszych ulubionych deserów – banan w cieście naleśnikowym z dodatkiem bitej śmietany i czekolady 😁

ps2. W Japonii dzieci od małego chodzą same do szkoły i same też noszą swoje tornistry 😀