Dzisiaj robimy sobie wolne od wakacji 😀 Zmotywowało nas do tego nagłe ochłodzenie a ze bylismy akurat w gorskiej wiosce Ruidoso połozonej na wysokosci 2000m to temperatura tutaj spadła poniżej zera oraz zaczął padać śnieg. W dodatku Tomek sie przeziebił wiec postanowiliśmy ”przezimować” w przytulnym moteliku w stylu alpejskiego pensjonaciku. Ja przechorowałam swoje przeziębienie w pierwszym tygodniu wakacji wiec powinam miec swoj system odpornosciowy nadal jeszcze w gotowosci.
Od Teksasu planowalismy zjesc steki ale naprawde nie bylo kiedy. Odwiedzamy zatem knajpke K-BOB’s (chyba jakas sieciowka) i zamawiamy Upper Angus Choice New York Strip dla Kasi ( w jakiejs klasycznej wersji tej knajpki) oraz Upper Angus Choice Prime Rib dla Tomka. Ten Tomka byl wiekszy oraz delikatniejszy w strukturze i smaku. Krazek cebulowych niestety już nie zmieścił 😀
No i jak spedzamy nasze wakacje od wakacji ? – glownie jemy i wylegujemy sie na wygodnym lóżku. Po dniach spania na karimacie to obecnie duzy luksus 😁
ps. Jako ze mam wakacje rowniez od bloga to tyle na dzis. Idę wypoczywać 😁