Zostałam dzisiaj zatrzymana przez Policję. Drogową. Na szczęście tylko na chwilę….no bo przeciez wzorowy ze mnie kierowca. Nawet lewostronny ruch mi tutaj nie przeszkadza, wkurzające jest tylko to że w samochodzie przestawili wycieraczki z kierunkowskazem. Pamietam ze w Nowej Zelandii się do tego nie mogłam przyzwyczaić i tutaj mi sie to również nie uda. Czlowiek chce szybko skręcić… u tu wycieraczki się włączają. Nie da się tego nie zauważyć przez osobę postronną i Tomek ma ubaw. A o powodach zatrzymania przez policję na końcu wpisu 🙂
Dzisiejszy dzień zaczął się deszczem. Lało całą noc i nad ranem dalej padało. Planowaliśmy rano wstać aby zapolować z aparatem na dziobaka (bo to zwierzę nocne i szanse na zobaczenie go w naturze są zazwyczaj o świecie bądź o zachodzie słońca) ale w deszczu słabo się składa obozowisko. Dziobaka wiec będziemy szukali kiedy indziej a dzisiaj przemieszczamy sie w głąb lądu. I o dziwo im blizej srodka tym jest coraz bardziej zielono i chłodniej. A okolica typowo rolnicza. Rosnie tutaj pszenica, kukurydza, groszek zielony, słonecznik i sorgo. Podobno jest tu rowniez uprawiana bawełna ale na razie nie widzieliśmy. Naszą uwagę zwróciło przede wszystkim sorgo bo z daleka wygladalo jak niewyrosnieta kukurydza z bordowymi kwiatkami na gorze. Te kwiatki to okazaly sie byc juz dojrzałe ziarna sorgo, ktore jest bardzo starą rosliną uprawną i jak się okazało dosyc powszechnie uprawianą na swiecie. Co prawda glownie hodowana na pasze ale ze wzgledu na swoje wartosci zdrowotne rowniez zaczyna byc uzywana w przemysle spozywczym. Do wzrostu potrzebuje tropikalnego klimatu wiec jezeli nadal bedzie postepowalo globalne ocieplenie to byc moze w przyszlosci zadomowi sie rowniez w Polsce na piaszczystych terenach, gdzie nie wystepuje zbyt duzo wody.
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_191952-1024x576.jpg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_191704-1024x582.jpg)
Jako że dzisiaj jesteśmy cały dzień w drodze a krajobraz jest bardzo europejski to załaczam kilka zdjęć ze snorkelowania w trakcie rejsu. Generalnie rafa tam wyglądała trochę inaczej niż te widziane wcześniej. Jest dużo bardziej kolorowa i sam wygląd korali jest bardzo zróznicowany (od takich koralowców z parzydełkami, po takie wyglądające jak grzyby, badz takie ktore próbują coś wciągnąć do środka). Ryby też są znacznie wieksze niz na rafie kolo Lady Musgrave i nie specjalnie przejmuja sie pływającymi ludzmi wokół nich. Niestety woda nie jest tutaj już tak przejrzysta i sama rafa może i ładniejsza, ale doznania i rybki zdecydowanie lepsze na pani Musgrave. No ale za to tutaj mozna spotkac wielka rybe zwaną Big George… którą oczywiście przegapiłam. Tomek oczywiscie ją spotkał i nawet nagrał. Ja w tym czasie bylam w wodzie po drugiej stronie lódki jak deckhand pokazywał Tomkowi Big Georga i myslalam ze cos im wpadlo do wody. Cała sytuacje widac na filmie ktory być moze kiedys dogramy na bloga.
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_191906-1024x582.jpg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_191837-1024x576.jpg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_202136-1024x581.jpg)
A policja zatrzymała mnie na rutynowa kontrolę alkoholową… i narkotykową. Okazalo sie ze biwak na ktorym wczoraj spalismy jest w okolicy, w ktorej dzisiaj rozpoczyna sie festiwal muzyczny. I zaraz jak wyjechalismy z kampingu to po dwoch stronach jezdni stali przygotowani policjanci ze sprzetem do testowania kierowców. Pani policjant kazala mi najpierw podmuchac a potem trzy razy oblizac jezykiem srodek policzkow i pozniej poskrobac jezyk patyczkiem. Zniknela na kilka minut i pojawiła sie z powrotem mowiac „all good” czyli wszystko w porzadku. To zwrot ktory najczesciej mozna uslyszec w Australii. Mowia tak wszyscy na zakonczenie czegokolwiek np. placenia za cos lub jako pytanie czy wszystko w porzadku. Moja kontrola byla zatem „ALL GOOD”.
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_193327-1024x576.jpg)
Ps. Jestesmy w miasteczku Esmerald, wokół ktorego jest bardzo dużo kopalń wszelkiego rodzaju . Sa tutaj kopalnie węgla kamiennego i jest tu m.in najwieksza kopalnia szafiru i spory obszar, na ktorym mozna szukac kamieni szlachetnych. Za oplatą oczywiscie bo ziemie te naleza do osób prywatnych. Po drodze mijamy zatem ponadwymiarowe pojazdy, ktore wiozą czesci jakis wielkich koparek.
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/05/20190531_123604-1024x576.jpg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/4983275D-1042-4C63-8343-DEFBA7AB620A-1024x768.jpeg)
Ps.2. A w Emerald jest również najwieksza na swiecie kopia obrazu slonecznikow Van Gogha, ktora stoi w parku naprzeciwko naszego motelu. Zatesknilismy za luksusem i dlatego dzisiaj spimy w motelu 🙂 Poza tym zrobilo sie jakos zimno. Jest 17 stopni a jutro bedzie jeszcze zimniej bo około 12. A w Polsce w tym czasie afykanskie upały jak czytamy na necie 🙂
Ps3. A tak wyglądała wioska pionierów australijskich. Szczerze mówiąc dzisiejsze domu tutaj wyglądaja bardzo podobnie…
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/B1178780-68C3-4FF2-9C1B-30BBDC2AAE03-1024x768.jpeg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/F156BD93-91EF-42A7-9B4D-DE365E10614B-1024x768.jpeg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/6760E1AA-07AB-4C04-A89F-0C1F4516336D-1024x768.jpeg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/7BA14A66-3CA3-4C87-934E-0925EB16CDB8-1024x768.jpeg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/20190601_084145-1024x680.jpg)
![](http://podroze.pro/wp-content/uploads/2019/06/20190601_083258-1024x690.jpg)