Archiwum dnia: 3 lipca 2018

Capitol Reef National Park – Hickman Bridge

Kierujemy sie w strone parku Arches. Po drodze przejezdzamy ponownie po parku Zion, czerwonym kanionie i przed samym Bryce wjezdzamy na podobno ladna krajobrazowo droge nr 12. Zaleta tej drogi jest to, ze co pare mil zmienia sie krajobraz i kolory skał. Generalnie czerwone skaly juz nie robia na nas duzego wrazenia i dosyc atrakcyjne staja sie biale, a momentami szare (jak z betonu) otoczenie a w dodatku pojawia sie w koncu zielona roslinnosc. Momentami trasa ta przypomina nam krajobraz w Polsce.

Czerwony kanion
To skalka na wylocie z Zion

I tak jadac sobie droga nr 12 natrafiamy przypadkowo na kolejny park narodowy Capitol Reef. Co prawda znowu pojawiaja sie czerwone skaly ale szlaki w tym parku dopiero sa takie jakie byc powinny czyli naturalne. Szlak naturalny mozna rozpoznac po tym ze idac nim co pewien czas czlowiek zastanawia sie czy jeszcze jest na szlaku i czy ten szlak naprawde poprowadzili po tej skale ( jak sie pozniej okazalo jednak zboczylismy troszke ze szlaku;). Zrobilismy wiec krotki trekking do mostu Hickmana i z powrotem na trase.

Capitol Reef jest rowniez znany z tego, ze na skalach sa rysunki indian z XIII. wieku.

I na koniec watek z zycia na kempingu. Generalnie posiadanie lodowki w samochodzie umozliwa skomponowanie urozmaiconego, zdrowego jedzenia rowniez pod namiotem. Kto wiec zagadnie co na sniadanie wybral Tomek ? 🙂