Archiwum dnia: 12 czerwca 2018

Lecimy do Nowego Jorku!

No to lecimy.  Pierwszy dzien podróży to zazwyczaj przelot samolotem a my czujemy sie na lotniskach jak starzy wyjadacze. Nadać bagaż, przejsc kontrolę bagazu podrecznego, nie przegapić boardingu ( a zdarzyło się już kiedyś;)… i tyle. Tym razem było jednak troche inaczej. Zostaliśmy wybrańcami!… niestety jedynie do dodatkowej kontroli osobistej. Rzad Usa i Izraela sobie wymyślili  ze oprocz przejscia przez standardowa kontrole bezpieczenstwa losuja sobie jakis procent osób ktorym szczegółowo sprawdzaja bagaż podreczny i kieszenie 😉 Szczesliwym uczestnikiem loterii okazał się Tomek. Kontrola na szczescie nie była zbyt osobista i ograniczyła sie do pochwalenia się tym co ma w bagazu podręcznym i sprawdzenia czystosci skarpetek bo kazali zdjac buty 😉

Tym razem lecimy Lotem i dość mocno reklamowanym Dreamlinerem czyli Boingiem 787.  Jako znawca samolotow (w koncu troche juz latam) wybralam w trakcie odprawy zacny rzad nr 27 ktory jako jedyny okazał sie …bez okna ! No nic … przynajmniej chyba trochę więcej miejsca miał na nogi. No i jako jedyna miałam miejsce obok wolne – czyzby przywilej Programu Frequent Fleyer ? I tak cala droga była w chmurach wiec widzielismy jednynie  kawałek Norwegii, ale Islandi i Grenlandii juz niestety nie.

No a co tu w samolocie ciekawego mamy ?Niestety nie ma kamerek na zewnatrz tak jak ma to Airbus 380 ale np. zamiast zwyczajowej roletki na okno jest automatycznie przyciemniana szyba. No to trzeba bylo wypróbować. Dosiegnelismy do okienka sasiada z wcześniejszego rzędu … Działa!… Super, wygladaly jak przyciemniane szyby w samochodzie. Jako ze przy starcie samolotu wymagane sa odsłonięte okna to zaczeliśmy nerwowo klikac by je sciemnić. Po kilku próbach okienko lekko się rozjaśniło ale nadal było troche ciemniejsze od innych. Wiec podjelismy szybką decyzję … zostawmy jak jest bo będzie na nas 😉 Na szczescie przy komunikatach pokładowych zresetowali całe oswietlenie i wszystko wróciło do normy.

Inna nowosc to specjalnie zaprojektowany uchwyt do kubeczkow. Fajna rzecz szczegolnie jak sa turbulencje… szkoda ze zauwazylismy je dopiero przy wysiadaniu;) No  i duzy plus w deeamlinerach jest za toalete – zdecydowanie wieksza i bardzo dobrze wyposazona:)

No i dowod ze dotarlismy  – powyżej na obrazku nowojorskie metro. Dla spostrzegawczych wszedzie sa flagi amerykanskie 🙂